NIE KUPUJCIE ANTYKÓW! No chyba, że chcecie mieć w domu piękne, wyjątkowe przedmioty...

Przyjaciele, mam dla Was bardzo ważną wiadomość: NIE KUPUJ ANTYKÓW! Tak, dobrze przeczytaliście. To jest mój apel do Was wszystkich. Dlaczego? Pozwólcie, że wyjaśnię.

Po pierwsze, antyki są stare. Czy naprawdę chcecie mieć w domu coś, co ma więcej lat niż Wasza babcia? Pomyślcie o tym! Ta stara lampa, którą tak zachwycacie się w sklepie, prawdopodobnie widziała więcej historii niż połowa bibliotek w mieście. A Wy, czy naprawdę chcecie obciążać się tą odpowiedzialnością?

Po drugie, antyki są pełne... historii. I kto chce mieć w domu kawałek historii? Przecież możecie to zobaczyć w muzeum! Historia to ciężka sprawa, dosłownie. Te meble są solidne i ciężkie, i na pewno nie pomagają w przeprowadzce.

Po trzecie, antyki są... piękne. Tak, dobrze przeczytaliście. Te wspaniałe, ręcznie wykonane dzieła sztuki przyciągają wzrok i dodają elegancji każdemu pomieszczeniu. Ale czy naprawdę chcecie, żeby Wasz dom wyglądał jak pałac? Kto by tego chciał? Na pewno nie ja!

No i na koniec, antyki to inwestycja. Ich wartość rośnie z czasem. Ale czy naprawdę chcecie mieć coś, co z roku na rok staje się coraz cenniejsze? To tylko dodatkowy stres!

Podsumowując, NIE KUPUJ ANTYKÓW! No chyba, że chcecie mieć w domu piękne, wyjątkowe przedmioty, które dodadzą klasy i elegancji Waszemu wnętrzu. No chyba, że chcecie inwestować w coś, co z czasem zyskuje na wartości. No chyba, że chcecie mieć kawałek historii u siebie w domu.

Ale wiecie co? Może jednak warto kupować antyki. Bo kto by nie chciał mieć w domu małego skarbu z przeszłości?