Do bezpłatnej dostawy brakuje -,--
Podsumowanie zamówienia
Suma 0 zł
Cena uwzględnia rabaty
Mam już 53 lata… i od 20 lat handluję antykami. I dalej mnie to kręci!
2025-06-23 21:03:00
Czas leci, kurz siada... ale ja wciąż stoję w tym samym miejscu – między historią a handlem.
Urodziłem się w 1971 roku, a więc mam już 53 lata. Od ponad 20 lat zajmuję się handlem antykami i starociami – i z ręką na sercu mogę powiedzieć jedno: nie wyobrażam sobie innego życia.
Każdego ranka wstaję z uśmiechem na twarzy.
Dlaczego? Bo wiem, że znów dotknę historii. Że znów trafię na coś wyjątkowego – lampę z XIX wieku, secesyjny kinkiet, barokową komodę czy obraz z duszą, którego nie znajdziesz w żadnym markecie.
Antyki to nie tylko przedmioty – to opowieści
W moim świecie stare meble, żyrandole, bibeloty czy obrazy to coś więcej niż tylko towar.
To ślady ludzi i czasów, nośniki emocji, wspomnień, zapomnianych wojen, wielkich miłości i domowych sekretów.
Kiedy patrzę na patynę drewna albo rzeźbiony detal w metalu, wiem, że to coś unikalnego. Coś, co przetrwało lata – a może i wieki – tylko po to, by dzisiaj znów komuś dać radość.
Nie zamieniłbym tego świata na nic innego
Żyjemy w czasach plastiku, tanich mebli i „designu” z katalogu. Ale ja wierzę w coś innego:
w trwałość, styl, historię i charakter.
Nie zamieniłbym się z żadnym „influencerem z TikToka” na ich kolorowe życie z meblami ze sklejki.
Wolę autentyczność, zapach starego drewna i ręcznie kutą mosiężną lampę, która przetrwa kolejne pokolenia.
Wiek to tylko liczba – pasja się nie starzeje
Mam 53 lata. Za sobą wiele życiowych zakrętów. Ale wciąż mam w oczach błysk i ten sam ogień, który rozpalał mnie, gdy zaczynałem w tym fachu.
Bo pasja się nie starzeje.
A antyki? To nie są przedmioty dla emerytów – to świat dla tych, którzy mają wyobraźnię, smak i szacunek dla przeszłości.
Jeśli czujesz to samo – witaj w klubie.
Jeśli dopiero zaczynasz przygodę z antykami – zapraszam. Pokażę Ci, że to nie tylko przedmioty, ale i sposób życia.

